sobota, 20 lipca 2013

Marna kopia stworzenia

Oh... gdybyście wiedzieli jak bardzo chciałbym ominąć pisanie pierwszego posta. Pierwszy zawsze jest najtrudniejszy... W sumie to podobnie było z obrazami... Jednak bardzo pomogła mi uzmysłowienie następującej prawdy: Patrząc na obraz, widzisz marną kopię stworzenia, które od wieków zachwyca ludzi wszystkich kultur i środowisk. Każdy obraz ma moc alef zero, co tłumacząc na polski oznacza, że gdzieś się kończy, nie ukazuje całego tła, kontekstu, otoczenia, nie jest trójwymiarowy, nie przekazuje zapachu czy smaku. Będąc świadomy niedoskonałości swej pracy, chciałbym zaprezentować obrazy, które wyszły spod mojego pędzla. W kolejnych postach postaram opisać się to co czułem i myślałem tworząc sztukę. Czy chciałbyś poczuć toń oceanów, moc wiatru, zapach kwiatów, subtelny dotyk, smak budyniu? Szukasz kogoś, kto może namalować obraz zatrzymujący wzrok każdego gościa? Jeżeli tak to zachęcam do zapoznania się z moją pracą, komentowania i do osobistego kontaktu ze mną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz